- Jestem takim dumnym ojcem. Kocham swoje dziecko najmocniej na świecie. Mam nadzieję, że ono o tym wie. - Kto nie chciałby usłyszeć tego od swojego taty? Problem jest wtedy, gdy takie wyznanie pojawia się za późno- gdy rodzic przypomina sobie o dziecku dopiero wtedy, gdy jest ono dorosłe i... sławne. Tak właśnie stało się w przypadku Louisa Tomlinsona z zespołu One Direction. Niedawno jego tata Troy Austin (44 lata) pojawił się w angielskim magazynie "The Mirror". Na jego łamach ogłosił całemu światu, jak bardzo kocha swojego syna, którego opuścił, kiedy ten miał 2 lata. Pochwalił się nawet portretem syna, który wisi na ścianie hotelu, którego jest szefem. Co na to Louis? Chłopak nie garnie się do kontaktu z ojcem. Dorastał bez niego i ma w sobie dużo żalu. Dzwonił nawet do niego, kiedy zgłosił się do programu "X Factor". -Ludzie pewnie myślą, że przypomniałem sobie o nim tylko dlatego, że jest bogaty i sławny, ale wcale tak nie jest - wyznaje Troy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz